Po wyczerpującej trasie koncertowej Soprano, Mateo Djamali i Mej czują się wypaleni. Na jednym z koncertów Mej schodzi ze sceny podczas przedłużającego się bisu. Wybuch pandemii przerywa nagle trasę koncertową. Wymuszonej przerwie w koncertowaniu towarzyszy kolejna tragedia: śmierć Omara, ojca Soprano. Jest to cios dla rapera, który miał z ojcem niełatwe relacje. Tragiczne wydarzenie sprawia, że raper pragnie powrotu do tego, co liczy się najbardziej: do rodziny i przyjaciół. Wraz z trójką przyjaciół Soprano wyrusza na Komory by odwiedzić matkę i pożegnać ojca. Powrót do korzeni zbliża do siebie czterech mężczyzn, pogłębiając ich relację, pomimo odejścia Meja ze składu. Ich przyjaźń jeszcze bardziej się umacnia.